135. Only seeing myself when I'm looking up at you

Witajcie. Jak tam u was? Jeśli chodzi o mnie, to spróbowałam kilka nowych rzeczy w tym poście. Nawet znajdują się tu moje pierwsze bannery! Osobiście polubiłam takie wymiary, zwłaszcza z postaciami filmowymi. Pojawi się też współpraca z Alessą, o którą z przyjemnością zapytałam. Oprócz tego tę notkę uważam za dosyć specjalną, bo chciałabym się z wami czymś podzielić.
Dodając UH ponownie na Katalog Graficzny i wybierając przy tym rodzaj bloga, miałam chwilę zastanowienia, czy ten blog na pewno jest blogiem grupowym. Pewnie sami widzicie, że blog nie tętni życiem już od grudnia. Nadal widnieje tu świąteczny szablon, a mamy już marzec. Ostatnio kontakt z pozostałymi autorkami jest minimalny. Mają dużo nauki i o wiele mniej czasu. Myślę, że to przez to oddaliły się od grafiki i bloga. Nie można je za to winić, jednak nie chce zostać tu sama jak palec. Przychodząc tutaj, byłam pozytywnie nastawiona, nie miałam presji terminów postów, ani nic z tych rzeczy i to mi się właśnie podobało. Była fantastyczna ekipa, z którą dobrze się dogadywałam. Tego potrzebowałam, kiedy dołączyłam do UH. Nie wiem, co dziewczyny zrobią dalej z blogiem. Teraz potrzebuję spełniania się w grafice i rozwijania moich fundamentów z nią związanych. Dlatego pomyślałam o odejściu, sama nie ożywię bloga, którego samodzielnie nie utworzyłam. Może spróbuję swoich sił i założę prywatnego, bądź też dołączę się do bloga, który akurat w tym czasie potrzebuje kogoś do załogi. Pewnym jest, że z grafiką nie skończę tak szybko.
Nie byłam tu długo. Uczestniczyłam zaledwie w sześciu notkach, a za miesiąc minąłby rok moich poczynań tutaj. Jednak mam nadzieje, że miło spędziliście ze mną czas i nie macie jeszcze dość moich prac, bo ten post nie oznacza ich końca. Ale teraz zapraszam was na to, co przygotowałam na dziś. Życzę miłego oglądania!

Co do osób, które chciałaby się ze mną skontaktować, bądź cokolwiek: Swój profil blogger zaktualizowałam tak, abyście mieli taką możliwość. Podałam swój numer gg, dA, a także udostępniłam e-mail. Piszcie, jeśli chcecie stworzyć coś razem, bądź może urządzacie nabór na swoim blogu (nie gardzę propozycjami).

I to by było na tyle. Miło mi się dla was publikowało.

Bywajcie:)